Chełstowski: Przestań płakać, opozycjo. Polityka to twarda gra
Polityka wymaga finezji i skuteczności. PiS tę skuteczność pokazało i to sukces ministra Tobiszowskiego - mówi Jakub Chełstowski, nowy marszałek województwa śląskiego.
Minął drugi tydzień pańskiego urzędowania. Jest łatwiej, trudniej czy mniej więcej tak, jak pan sobie wyobrażał?
Przede wszystkim, przychodzę do pracy o 7 rano, wychodzę późnym wieczorem. Pracy jest sporo, a wciąż dopiero poznajemy wszystkie instytucje, ludzi...
Zastanowiły mnie pańskie słowa po mianowaniu na marszałka: „Melduję wykonanie zadania”. Co to miało oznaczać?
Pracujemy jako drużyna. Przed radnymi zostały postawione zadania do wykonania, które konsultowaliśmy w szerokim gronie politycznym...
Więc był to żart w starej partyjnej konwencji, czy po prostu nowy marszałek raportuje ministrom?
Trochę żart, ale trzeba pamiętać, że w partii jest pewna hierarchia ważności.
Więc nadmarszałkiem województwa będzie Grzegorz Tobiszowski?
Oczywiście, że nie, choć współpraca z panem ministrem będzie ważna. Współpraca z innymi ministrami też, bo przecież chcemy realizować rządowy program dla Śląska.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.