Cel Władimira Putina. Naddniestrze na krawędzi
W ciągu kilku faktycznie niezależnym, chociaż nieuznawanym na arenie międzynarodowej Naddniestrzem wstrząsnęła seria zamachów terrorystycznych. Oczy świata zwróciły się na to mało znane, związane z Rosją niby-państewko. Władze ukraińskie oskarżają o prowokacje Rosję, twierdząc, że ta chce utworzyć w nieuznawanej republice przyczółek na ataku od zachodu na Ukrainę. Naddniestrzańskie elity, mimo swych prorosyjskich sympatii, zdają się jednak robić wszystko, by nie dać się wciągnąć w wojnę.
Naddniestrzańska Republika Mołdawska - bo tak brzmi oficjalna nazwa tego tworu – obejmuje długi na 200 kilometrów i szeroki na 6 do 36 km obszar wciśnięty między Mołdawię a Ukrainę. Do końca XVIII wieku południe kraju należało do Turcji, północ do Polski. W latach 1794-94 praktycznie całe terytorium znalazło się pod władzą Rosji.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.