CBA na tropie... sauny w bydgoskim sądzie
Prokuratura z Gdańska prowadzi śledztwo w sprawie rzekomych nieprawidłowości w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Bydgoszczy. Chodzi m.in. o saunę i solarium w sądzie, hotel, a także rozliczanie kilometrówek. WSA uważa, że to efekt nagonki na sądy.
To nie jest nowa sprawa, ale dopiero teraz - dziwnym trafem - zaczęto o niej mówić.
Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło czynności sprawdzające w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Bydgoszczy już w sierpniu ubiegłego roku. Materiały - podobno aż kilkadziesiąt tomów - przekazano Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku, ta zaczęła je analizować.
Publiczne na prywatne
Ostatecznie wszczęto śledztwo. Jak poinformowała prokurator Grażyna Wawryniuk, śledztwo ma kilka wątków, jednym z nich jest podejrzenie wyłudzenia od Skarbu Państwa ekwiwalentu za dojazd do izb pracy przez osoby pełniące funkcje publiczne. Chodzi o sędziów i innych pracowników sądu, którzy wykorzystywali instytucje tzw. kilometrówek, które nie były prawidłowo rozliczane.
Zapraszamy do dalszej części artykułu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.