Całą armię malują przez 100-400 godzin. Hobby z dzieciństwa stało się biznesem
Zaczęli od pasji do gier planszowych. Najpierw sami malowali figurki aż rozkręcili biznes do tego stopnia, że zamówienia wysyłają do wielu krajów na świecie. - Nie poddawajcie się w dążeniu do celu - doradzają młodym.
Darek, uzdolniony kucharz i Michał błyskotliwy, choć niedoszły ekonomista. Poznali się w klubie „Twierdza Toruń” dziesięć lat temu, gdzie grali w strategiczno-bitewną grę Warhammer 40000. To pasja milionów młodych ludzi na całym globie, którzy toczą bitwy w wymyślonym świecie z przyszłości, za pomocą najróżniejszych figurek.
Jak rozkręcić właśny biznes rozpoczynając od malowania figurek? Opowiadają o tym Darek i Michał.
Więcej przeczytasz w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.