Bylibyśmy nie fair, gdybyśmy nie pomogli Tomaszowi Gollobowi
W sobotę 3 lutego w auli AWF w Gorzowie odbędzie się bal dla Tomasza Golloba, który jest w trakcie rehabilitacji po wypadku na motocrossie. O jego idei rozmawiałem z Władysławem Komarnickim, byłym prezesem Stali Gorzów, pomysłodawcą gali oraz jej współorganizatorem.
Jaka przyświeca idea przy organizacji balu?
Hasło Stali „Zawsze Razem” pięknie wpisuje się w pomoc dla Tomasza Golloba. To, że on teraz nie jest zawodnikiem gorzowian, nie ma żadnego znaczenia. Zakontraktowałem go wtedy, gdy wchodziliśmy do ekstraligi. Przez pięć lat podnosił prestiż żużla w Gorzowie na arenie krajowej i światowej. Pięknie zapisał kartę w historii klubu jako jej kapitan. Sam Gollob to wybitny sportowiec. Dla mnie jest żużlowcem wszech czasów. Ja jemu ten bal jestem winny.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.