Bydgoszczanie występują przeciw rzezi dzików
W Bydgoszczy rusza kampania, której celem jest ratowanie dzików i ich środowiska naturalnego. Pierwsza pikieta ma odbyć się w najbliższy piątek.
W najbliższą sobotę (12 stycznia 2019 r.) ma zacząć się masowe zabijanie dzików, w tym ciężarnych loch. Rzeź tych zwierząt ma powstrzymać przenoszenie się wirusa afrykańskiego pomoru świń. Przeciwko eksterminacji dzików wypowiadają się ekolodzy, także bydgoscy.
Winni są ludzie
- Dziki pełnią bardzo ważną funkcję w lesie. Zjadają mnóstwo szkodników, larw owadów niebezpiecznych dla drzew, oczyszczają las z padliny, zapobiegając w ten sposób rozprzestrzenianiu się wielu chorób. Poza tym, ryjąc w glebie spulchniają ją. To dzięki nim las jest zdrowy – uważa Monika Wójcik-Musiał z Towarzystwa Przyrodniczego „Kawka” i pyta retorycznie o to, co da wybicie dzików? Nic - taka jest odpowiedź specjalistów, którzy przestrzegają, że może być już tylko gorzej.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- jakie będą konsekwencje masowego zabijania dzików
- dlaczego to myśliwi najczęściej rozprzestrzeniają groźnego wirusa
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.