Bydgoszczanie do biegania skorzy byli zawsze, a masowe zawody to nasza miejska tradycja
Krzysztof Błażejewski
Od lat parę razy w roku w centrum Bydgoszczy pojawiają się biegacze. To już niemal stuletnia tradycja w mieście.
Biegi - przełajowe, szosowe, uliczne - stały się modne na przełomie XIX i XX wieku. Na początku biegano nie na lekkoatletycznych bieżniach, ani na stadionach, bo ich zwyczajnie nie było. Ścigano się na naturalnych trasach.
Koń nie nadążał
Do pierwszego głośnego „biegu na przełaj” doszło w Bydgoszczy w maju 1923 roku.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się