Bydgoszczanie coraz częściej wypożyczają elektryczne skutery
Są bydgoszczanie, których dziwi widok pozostawionych na chodnikach elektrycznych skuterów. Wyjaśniamy - tak działa system ich wypożyczania.
W poniedziałek (12 sierpnia 2019 r.) podczas redakcyjnego dyżuru zadzwonił pewien bydgoszczanin.
Zostawiony w krzakach
- To bardzo dziwne, ale coraz częściej widzę porzucone skutery. Prawie codziennie, przynajmniej jeden, zaparkowany jest na Bielawach - twierdził Czytelnik. - Kiedyś, ktoś porzucił skuter w krzakach, przy płocie ogradzającym teren szpitala Jurasza. Czy ktoś dba o te skuterki?!
Skutery (33 sztuki) jeżdżą po Bydgoszczy od wiosny 2019 roku dzięki blinkee.city. Odpowiednia, pobrana na telefon aplikacja pozwala - o czym przypominamy - na wypożyczenie pojazdu. Zgodnie z regulaminem (można go odszukać również na stronie internetowej) za jedną minutę jazdy należy zapłacić 0,69 zł, a za minutę postoju 0,09 zł. Maksymalna opłata dzienna wynosi 89 zł.
- Po przekroczeniu tej kwoty użytkownik jeździ za darmo – słyszymy w biurze prasowym blinkee.city.
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.