Bydgoski Stary Rynek zamienił się w plac wiecowy
Rezydenci manifestowali, robili badania, rozdawali ulotki i informowali o celach protestu
- Ci, którzy nie trzymają banerów, niech idą do namiotów, żeby się zająć pacjentami. Można też rozejść się na boki - liczącym prawie 200 osób zgromadzeniem dowodził Bartosz Fiałek, rezydent z „Biziela” (trzeci rok specjalizacji z reumatologii), lider bydgoskich młodych lekarzy, którzy popierają trwający od ponad 2 tygodni głodowy protest swoich kolegów w Warszawie.
Dlaczego młodzi studenci i lekarze protestowali? Jak wygląda ich życie? O tym w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.