Przetasowania w dwóch partiach po kontrowersyjnych głosowaniach.
„Samozaoranie”, „Hańba”, „Kpina”, „Hipokryzja”, „Lekceważenie” - takie są reakcje na to, co wydarzyło się w Sejmie w środę, w czasie głosowania nad skierowaniem projektu obywatelskiego „Ratujmy kobiety 2017” do dalszych prac. Projekt postulował m.in. rzetelną edukację seksualną, powszechny dostęp do antykoncepcji i legalną aborcję.
Za odrzuceniem projektu w większości byli posłowie PiS - to nie dziwi, co ciekawe jednak aż 58 chciało skierowania go do dalszych prac, w tym m.in. Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz.
Co jeszcze ciekawsze wśród posłów PO troje odrzuciło projekt, a 29 w ogóle nie głosowało. Wśród tych ostatnich znaleźli się bydgoska posłanka Teresa Piotrowska oraz dwóch toruńskich parlamentarzystów - Arkadiusz Myrcha i Antoni Mężydło.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.