Burmistrz nie chce pieniędzy od spółki komunalnej. Chodzi o 145 tysięcy odszkodowania!
Andrzej Katarzyniec, wybrany w jesiennych wyborach burmistrz Żagania, zrzekł się przed sądem 145 tys. zł roszczeń wobec spółki Miejskie Przedsiębiorstwa Robót Drogowych i Oczyszczania Miasta.
W środę, 23 stycznia zawarł przed zielonogórskim sądem ugodę z prezesem spółki Barbarą Baranowską. Chodzi o niemałą kwotę, bo aż o 145 tys. zł odszkodowania o którego zażądał od spółki, po odwołaniu go ze stanowiska jej prezesa.
– W kampanii wyborczej obiecałem mieszkańcom, że odstąpię od roszczeń jeśli mi zaufają - mówił w środę, tuż po wyjściu z sali sądowej Andrzej Katarzyniec. - Dziś tylko realizuję moje obietnice, by nikt mi nie zarzucił, że nie dotrzymałem wyborczych deklaracji. Pieniądze to nie wszystko, ważniejsza jest życzliwość i odpowiedzialność.
CZYTAJ DALEJ:
- Burmistrz obiecywał rozwiązanie tej sprawy. O co chodzi?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.