Gabriela Pewińska

Burger nasz niepodległy. Zestaw z frytkami

Burger nasz niepodległy. Zestaw z frytkami Fot. 123rf
Gabriela Pewińska

Za czasów marszałka burgerów w Polsce nie jadano, to raz, a po drugie, on sam do jedzenia nie przywiązywał specjalnej wagi. Większą radość z konsumpcji odczuwała jego Kasztanka, ale i to niepewne, bo znana była wszak z chronicznej niestrawności - mówi krytyk kulinarny Artur Michna.

Dziś w Gdańsku rozpoczyna się kolejna edycja kulinarnego świętowania 11 listopada, czyli Wieczór Niepodległości. Gdańskie restauracje serwują specjalne menu, „dania narodowe”. W tamtym roku podawano m. in. burgera Piłsudskiego. Jadłeś?
?!

W menu był też niepodległy burger (w zestawie z frytkami), marsz pierwszej brygady (noga z gęsi confit z kluskami i kapustą), a nawet spaghetti w sosie pomidorowym biało-czerwone, które z ziemi włoskiej przybyło do Polski.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Gabriela Pewińska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.