Budżety obywatelskie 2020 w województwie Pomorskim - ważne ale koncepcja do przemyślenia
Budżet obywatelski to idea piękna i potrzebna, jednak - jak okazało się ostatnio w Gdańsku, w dość dramatycznych okolicznościach - diabeł tkwi w szczegółach. W tym wypadku szczegółach sprawdzania kto naprawdę głosuje i jakie ma do tego prawo.
To był rekordowy budżet zarówno pod względem przeznaczonych nań środków, jak i frekwencji. Choć przyznać trzeba, że na tle zaangażowania mieszkańców innych pomorskich miejscowości, stopień partycypacji gdańszczan nie jest imponujący (por. dane na mapce powyżej). A jednak ta edycja gdańskiego BO zapamiętana zostanie przede wszystkim z powodu pewnej dziennikarskiej prowokacji. Dziennikarz portalu trójmiasto.pl wykazał bowiem, że w systemie głosowania istnieje luka, która zezwala na oddanie swojego głosu za kogoś innego. Wystarczy znać jego numer PESEL. W dodatku system informatyczny Budżetu Obywatelskiego w żaden sposób nie weryfikuje powiązania numeru PESEL z faktycznym jego posiadaczem. Można na przykład wprowadzić numer PESEL osoby płci żeńskiej, zaś jako imię i nazwisko wpisać całkowicie wymyślone dane mężczyzny.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.