Brutalne zabójstwo w Nowy Rok. Jak doszło do zbrodni w Jureczkowej w Bieszczadach? Proces w Sądzie Okręgowym w Krośnie zbliża się do końca

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Jefimow
Ewa Gorczyca

Brutalne zabójstwo w Nowy Rok. Jak doszło do zbrodni w Jureczkowej w Bieszczadach? Proces w Sądzie Okręgowym w Krośnie zbliża się do końca

Ewa Gorczyca

Oskarżony o zabójstwo 52-letni Andrzej P. nie przyznaje się do winy. Podczas procesu nieoczekiwanie wskazał, że 64-letniego mieszkańca Jureczkowej mógł pobić Tadeusz K. Sąd przesłuchuje świadków związanych z taką linią obrony

3 stycznia ub. roku listonosz, który przyszedł do domu samotnie mieszkającego Józefa P. odkrył zwłoki gospodarza. Mężczyzna leżał na podłodze, wokół była krew.

Prokuratura Rejonowa w Lesku o zabójstwo oskarżyła Andrzeja P. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadł Władysław M., z zarzutami pomocy w zacieraniu śladów i niezawiadomieniu policji o zabójstwie.

W dalszej części artykułu m.in.:

  • jak doszło do tragedii
  • co zeznał oskarżony o zabójstwo i świadkowie

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Ewa Gorczyca

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.