Ruszył proces w sprawie zabójstwa 90-latki. Ze względu na okrucieństwo - za zamkniętymi drzwiami.
Oskarżony Adrian Z. na salę rozpraw Sądu Okręgowego w Suwałkach wchodził wczoraj z podniesioną głową, bez cienia emocji na twarzy. W śledztwie nie przyznawał się do winy. Mówił, że chciał staruszce tylko złożyć życzenia. Czy podtrzymał tę wersję siedząc na ławie oskarżonych, nie wiadomo. Proces, na wniosek prokuratora, ze względu na okrucieństwo czynu, odbywa się za zamkniętymi drzwiami.
W dalszej części artykułu, po wykupieniu dostępu, przeczytasz o szczegółach mrocznej i okrutnej zbrodni w Domu Weterana - jak działał sprawca oraz jak dokładnie zginęła jego ofiara.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.