Rodzice chorych dzieci informują nas, że jest problem z nocną opieką pediatry w Jastrzębiu-Zdroju, a maluchy są odsyłane do innych miast... W szpitalu tłumaczą, że nikt nie jest odsyłany. Nie zawsze jednak na dyżurze jest pediatra, czasem jest inny lekarz.
25 grudnia chciałem skorzystać z pomocy medycznej około godziny 20.30 w miejscowości Jastrzębie-Zdrój, na ul. Krasickiego (to tu działa Poradnia Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej adresowana do najmłodszych pacjentów - red.) z chorym dzieckiem. Posiadało bezdech, mocne charczenie w oskrzelach, wysoką temperaturę około 39-40 stopni. Zastałem trzy pielęgniarki, bez lekarza. Dostałem informacje, że jest lekarz na oddziale i może zejść za kilka godzin! - maila o takiej treści dostaliśmy na naszą skrzynkę pocztową. Były też inne sygnały od rodziców z Jastrzębia, że dzieci odsyłane są do innych miast.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.