
4-latek złamał obojczyk, trafił do szpitala i ciężko znosił chodzenie w gipsowej kamizelce. Sąd w Toruniu przyznał mu 10,2 tysiąca zł zadośćuczynienia.
- Nie można zapominać, że z uwagi na wiek chłopiec nie rozumiał w pełni zastosowanego wobec niego leczenia i nie miał cierpliwości do znoszenia uciążliwości ze strony zastosowanego opatrunku gipsowego. Ze względu na doznany uraz i wiążące się z leczeniem ograniczenia stał się dzieckiem marudzącym, płaczliwym. Do września 2017 roku nie mógł uczęszczać do przedszkola, pozostając pod opieką matki - podkreśliła w wyroku sędzia Magdalena Glinkiewicz z Sądu Rejonowego w Toruniu.
Upadek, ból i gips
Na mocy wyroku rodzice Franka mają otrzymać 10,2 tys. zł zadośćuczynienia od ubezpieczyciela, wraz z odsetkami. Wcześniej towarzystwo wypłaciło 800 zł i uważało, że to wystarczająca rekompensata.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.