Miasto nie dogadało się z właścicielami prywatnej działki na ulicy Polnej w sprawie odkupienia terenu. Ci zablokowali na nią wjazd
Cmentarz komunalny w Bochni został pozbawiony wygodnego parkingu od strony ul. Polnej. Ten, na którym do tej pory można było zostawić samochód, został bowiem z dnia na dzień niespodziewanie zamknięty.
- To jakiś obłęd. Co tu się dzieje - zastanawiał się Włodzimierz Fito z Krakowa, który w miniony piątek przyjechał uporządkować grób swojej ciotki. Jak większość osób, które chciały podjechać pod cmentarz, musiał zawrócić i zostawić swój samochód kilkaset metrów dalej od bramy nekropolii i wrócić do niej później na piechotę.
Czytaj więcej:
- Co będzie się działo 1 listopada?
- Działkę zagrodzili prywatni właściciele. Co dalej?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.