Bartosz Gubernat

Bloki z wielkiej płyty postoją bezpiecznie jeszcze wiele lat. Ich stan techniczny sprawdzają specjaliści z Instytutu Techniki Budowlanej

Budynki z „wielkiej płyty” są trwałe, jednak wymagają dużych nakładów finansowych, przede wszystkim na wymianę instalacji wewnętrznych - elektrycznych Fot. Krzysztof Kapica Budynki z „wielkiej płyty” są trwałe, jednak wymagają dużych nakładów finansowych, przede wszystkim na wymianę instalacji wewnętrznych - elektrycznych czy pionów kanalizacyjnych
Bartosz Gubernat

Budowane w czasach PRL bloki z „wielkiej płyty” są bezpieczne i postoją jeszcze wiele lat. Sporo pieniędzy trzeba jednak włożyć w ich remonty.

W Rzeszowie budynków budowanych taką technologią jest kilkadziesiąt. Najwięcej na osiedlu Nowe Miasto, gdzie 10-piętrowe wieżowce rozciągają się od ul. Podwisłocze po al. Rejtana. Jest ich tu aż 25. Kolejne stoją m.in. w rejonie ul. Konopnickiej, Fredry, Cichej na osiedlach Baranówka i Krakowska Południe. Większość z nich pochodzi z lat 80., a więc ma już ponad 30 lat.

W dalszej części m.in.:

  • co sprawdzają specjaliści z Instytutu Techniki Budowlanej
  • jakie są wyniki kontroli
  • co dla spółdzieln i będzie największym wyzwaniem w trakcie remontów

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Bartosz Gubernat

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.