Biznesmen z Dębicy skazany w Dubaju na dożywocie. Chodzi o narkotyki
Na karę dożywotniego więzienia sąd w Zjednoczonych Emiratach Arabskich skazał Artura Ligęskę. To pochodzący z Dębicy menedżer klubów fitness. Przyjaciele rozkręcają akcję pomocy dla Polaka.
Pan Artur wyjechał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich w październiku 2017 r. Tam, podobnie jak w Polsce, działał w branży fitness. W kwietniu ub. roku chciał wracać do Polski. Jednak został zatrzymany w związku ze „sprawą narkotykową” i trafił do aresztu w Al-Sadr. W listopadzie w serwisie YouTube przyjaciele opublikowali film, a właściwie rozmowę telefoniczną ze zdjęciem portretowym pana Artura.
Polak czekał wtedy na proces sądowy. Zapewniał, że nie wie o co chodzi. Wykonane po zatrzymaniu testy medyczne nie wykazały narkotyków w jego organizmie.
Proces przed sądem federalnym w Abu-Zabi ruszył 3 stycznia. 28 stycznia Artur Ligęska usłyszał wyrok. Dożywotnie więzienie.
W dalszej części artykułu:
- Jak biznesmen skomentował wyrok?
- Jak sprawę komentuje Krzysztof Rutkowski?
- Jak wyglądała rozprawa?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.