Biomasa. Unijna eko-ściema

Czytaj dalej
Fot. 123RF
Jarosław „Jarema” Dubiel

Biomasa. Unijna eko-ściema

Jarosław „Jarema” Dubiel

W szczytnej walce ze zmianami klimatycznymi niewątpliwym liderem jest Unia Europejska. Instytucja ta uznała jednak za głównego wroga CO2, chociaż gazem cieplarnianym jest również metan, podtlenek azotu, fluorowęglowodory, a nawet – z czego mało kto sobie zdaje sprawę - para wodna. Metodą wychowawczą Unii jest bat, czyli zwiększające się z roku na rok kar za produkcję CO2. Marchewką zaś tzw. zielone certyfikaty, czyli wydawanie pozwoleń na produkcję CO2 w określonej wysokości, którą można sprzedać na Towarowym Rynku Energii. Ten system z założenia miał wspierać niskoemisyjne, odnawialne zasoby energetyczne.

Węgiel stał się głównym wrogiem. Jednocześnie zwolniono z opłat karnych biomasę i nie zabezpieczono lasów. Palenie drewnem uznano za ekologiczne, chociaż drewno w przeliczeniu na jednostkę energii wytwarza więcej CO2 niż węgiel.

Zgodnie z unijną dyrektywą o współspalaniu wystarczy włożyć zaledwie dziesięcioprocentowy wsad drewna do pieca elektrowni, żeby uzyskać zwolnienie z opłat za palenie węglem. Od tego momentu miliony ton drewna zaczęły zamieniać się w popiół.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Jarosław „Jarema” Dubiel

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.