Białystok. Jest kolejny akt oskarżenia ws. ataku na policjantów zabezpieczających marsz równości
37-latek stanie przed sądem za rzucanie w mundurowych szklanymi butelkami, kamieniami i petardami. Nikt nie odniósł obrażeń, ponieważ policjanci zasłonili się tarczami.
Dlatego zarzut brzmi: usiłowanie naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.
- Czyn zarzucany podejrzanemu zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności - mówi Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok Południe.
Akt oskarżenia w piątek trafił do sądu rejonowego. 37-latek w procesie będzie odpowiadał z tzw. wolnej stopy. Prokurator zastosował wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.