Białystok dla Syrii. Bo są ludzie, którzy mają gorzej
W autobusie „ogórku”, w klubie i na ulicach... Tak wolontariusze zbierają datki dla Syrii. "Chcemy przypomnieć o tragedii Syryjczyków i ich wesprzeć" - mówi inicjator akcji Piotr Czaban.
Pierwszą akcję „Białystok dla Syrii” zorganizował przed dwoma tygodniami. Białostoczanie zebrali wtedy prawie 3,7 tys. zł. Pieniądze trafiły do Polskiej Akcji Humanitarnej, która wspomaga mieszkańców ogarniętej wojną Syrii.
W piątek jej szefowa Janina Ochojska podczas konferencji w Białymstoku mówiła: - Każda wasza pomoc będzie bezcenna, bo w Syrii ratujemy życie ludzkie. Liczę na was - zapraszała do udziału w kweście.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.:
- Rozmowa z Janiną Ochojską
- Czy powinniśmy pomagać Syrii? Opinie białostoczan
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.