Białowieża jest jak Twin Peaks. Duszna i mroczna

Czytaj dalej
Fot. Archiwum prywatne
Julia Szypulska

Białowieża jest jak Twin Peaks. Duszna i mroczna

Julia Szypulska

- Niektórzy przyjeżdżają do Białowieży, zobaczą, co trzeba, np. kładkę „żebra żubra“ i już nigdy tu nie wracają. Innych Białowieża wciąga jak bagno - mówi pisarka Anna Kamińska, autorka książki o tej miejscowości. Ją wciągnęła.

- „Białowieża szeptem” to pani najnowsza książka. Dlaczego Białowieża? Skąd pomysł na książkę o zamierającej wsi na końcu świata? Nie lepiej było wydać zgrabny kryminał?

- Książka o Białowieży jest - jak ktoś powiedział - „odpryskiem” opowieści o Simonie Kossak. Od czasu pracy nad „Simoną” wracam do Białowieży, pojawiam się tam od czasu do czasu i słuchając opowieści różnych ludzi postanowiłam część z nich przelać na papier.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Julia Szypulska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.