Bezpieka przez osiem lat ścigała i tropiła wojewodę i ministra II RP Henryka Józewskiego

Czytaj dalej
Wiesław Pierzchała

Bezpieka przez osiem lat ścigała i tropiła wojewodę i ministra II RP Henryka Józewskiego

Wiesław Pierzchała

Bogactwo jego dokonań oszałamia. Był wojewodą łódzkim i wołyńskim. Ministrem spraw wewnętrznych II RP, wiceszefem takiego resortu w... rządzie ukraińskim i ostatnim komendantem legendarnej placówki POW w Kijowie w czasie zawieruchy bolszewickiej.

Józef Piłsudski mianował go dowódcą podziemia w przypadku, gdyby Armia Czerwona zajęła Warszawę w 1920 roku. Kiedy bolszewikom udało się to, ale 25 lat później, tak wodził za nos bezpiekę, że ta wytropiła go dopiero w 1953 roku. Od śledczego z UB usłyszał, że jako wróg nr 1 Moskwy czeka go „czapa”, ale stało się inaczej.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Wiesław Pierzchała

Jestem dziennikarzem w redakcji "Dziennika Łódzkiego". Jestem sprawozdawcą sądowym i opisuję najciekawsze procesy i rozprawy. Ponadto zajmuję się policją, prokuraturą, tematyką historyczną oraz związaną z łódzkimi zabytkami i rodami fabrykanckimi. Regularnie omawiam na łamach gazety nowe książki o tematyce historycznej.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.