Bez zmian w systemie szkolnictwa, firmy wkrótce nie będą miały kogo zatrudniać. Dlatego nowosolskie zakłady biorą szkoły w swoje ręce
W mieście nie przestają powstawać nowe fabryki, a już istniejące zakłady pracy zwiększają zatrudnienie. Pracodawcy sami wspierają zmiany w szkolnictwie zawodowym , aby pozyskać miejscowych pracowników.
- Walczymy o kolejnych inwestorów (miejsca pracy, podatki na: nowe drogi, kulturę, sport... poprawę warunków życia). Niestety musimy odpowiadać na coraz trudniejsze pytania. W Polsce bezrobocie spada, rosną płace i kurczy się rynek pracy - napisał wczoraj na swoim facebookowym profilu prezydent Wadim Tyszkiewicz. Prezydent podkreślił, że rynek trochę ratują nas Ukraińcy, ale to za mało. - Na dodatek, nie da się na pracownikach ze Wschodu planować rozwoju na kolejne wiele lat - dodał prezydent.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Jakie rozwiązanie mają nowosolskie szkoły?
- Czy zdobyte przez uczniów doświadczenie gwarantuje prace?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.