Bez telefonu jak bez ręki. Co trzeci zabiera go do... łazienki i toalety

Czytaj dalej
Fot. Fot. 123RF
Małgorzata Stempinska

Bez telefonu jak bez ręki. Co trzeci zabiera go do... łazienki i toalety

Małgorzata Stempinska

Co drugi z nas spóźni się do pracy i szkoły, ale wróci po telefon. Co trzeci natomiast zabiera smartfona nawet do... łazienki i toalety. Telefon przestał służyć wyłącznie do dzwonienia i wysyłania SMS-ów.

Pani Agnieszka z Bydgoszczy, menadżer w dużej firmie, przyznaje, że z telefonem, a właściwie telefonami, się nie rozstaje nawet na chwilę. - Mam służbowego smartfona, którego muszę odbierać 24 godziny na dobę. W tym aparacie odczytuję także służbową korespondencję. Natomiast rodzina i znajomi kontaktują się ze mną na telefon prywatny.

Ile osób posiada smartfona? Jak długo dziennie z niego korzystamy? Co o uzależnieniu od telefonów mówią eksperci? Czytaj w dalszej części artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Małgorzata Stempinska

W swoich artykułach podejmuję tematykę dotyczącą turystyki, telekomunikacji, rynku pracy oraz gospodarki. Przygotowuję też artykuły do dodatku historycznego "Album bydgoski" oraz do miesięcznika dla prenumeratorów "Pasje". Historia Bydgoszczy mnie fascynuje. Uwielbiam słuchać wspomnień Czytelników - rodowitych bydgoszczan - oraz oglądać zdjęcia z ich domowych albumów. Staram się pomagać Czytelnikom interweniując w ich sprawach. Prywatnie kocham podróże - te bliższe i dalsze. Niestety, na razie ze względu na pandemię koronawirusa tylko palcem po mapie.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.