Paweł Stachnik

Bez jednego wystrzału. Pierwsze dni wolności w Małopolsce

Odwach na krakowskim Rynku Głównym 31 października w obiektywie Adama Karasia Fot. Fot. archiwum Odwach na krakowskim Rynku Głównym 31 października w obiektywie Adama Karasia
Paweł Stachnik

Przejęcie władzy w październiku 1918 r. odbyło się sprawnie i bezkrwawo. Stało się tak, mimo że w dzielnicy nie było scentralizowanej konspiracji, a przewroty spontanicznie organizowali lokalni spiskowcy.

Jesienią 1918 r. sytuacja osłabionej wojną monarchii austro-węgierskiej stawała się coraz bardziej krytyczna. Armia ponosiła klęski na froncie włoskim, zmęczenie wojną skutkowało masowymi dezercjami, a wśród narodów składowych potęgowały się tendencje odśrodkowe.

Polacy - wcześniej pozytywnie nastawieni do monarchii - co najmniej od momentu podpisania traktatu brzeskiego przekazującego Chełmszczyznę Ukrainie, radykalnie zmienili stosunek do niej. Dotychczasową akceptację zastąpiła głęboka niechęć i przekonanie, że czas Austrii dobiegł końca.

Swoje zrobiły też aresztowania działaczy niepodległościowych, terror policyjny i wojskowy oraz trudności aprowizacyjne powszechnie łączone z wywożeniem żywności z Galicji.

- Widać było, że państwo austro-węgierskie staje się coraz słabsze, przeżywa kryzys. Widać było znaki załamania administracji cywilnej i wojskowej. Czuło się, że kończy się panowanie Austrii, że kończy się pewna epoka - mówi dr Piotr Hapanowicz, historyk, starszy kustosz Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.

Wobec słabnącej pozycji zaborcy polscy politycy, urzędnicy, członkowie POW i konspiratorzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. W kolejnych miastach powstawały ciała (komitety, rady, komisje), które przejmowały władzę z rąk austriackiej administracji, rozbrajały zaborcze wojsko i deklarowały przynależność do niepodległej Rzeczypospolitej. Tak po wolność sięgała południowa Polska.

W dalszej części tekstu przeczytasz o tym, jak wyglądało przejmowanie władzy w miastach małopolskich.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Paweł Stachnik

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.