Nikt nam dziś nie zagwarantuje, że zaoszczędzone pieniądze na pewno trafią do nas w przyszłości, gdy będziemy emerytami. Jednak od 2019 roku mamy co miesiąc odkładać na to 2 procent pensji. Zapiszą nas do Pracowniczych Planów Kapitałowych.
- To, że będziemy bogaci na emeryturze, obiecywał już poprzedni rząd, a później zabrał 150 mld zł z OFE. Skok na resztę, która tam pozostała, planuje również PiS. Jak w tej sytuacji zwykły obywatel ma uwierzyć, że tym razem będzie inaczej? Co, jeśli państwo uzna, że jednak potrzebuje tych pieniędzy i wyciągnie po nie ręce? - zastanawia się Martyna na forum naszej Strefy Biznesu.
Pewności, że tak się nie stanie, niestety, nie ma. Wiadomo zaś, że rząd przyjął projekt ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych.
System zakłada, że do PPK zostaną zapisani wszyscy pracujący Polacy w wieku od 19 do 55 lat. Ma to być dobrowolna forma oszczędzania na emeryturę, która zacznie obowiązywać prawdopodobnie w 2019 roku.
Na składki złoży się zarówno pracownik, jak i pracodawca, a część dołoży również państwo.
Ile zapłaci pracodawca, a ile pracownik? Czytaj w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.