Bałtyk, czyli bileciki do kontroli! Kronika toruńska: Spada liczba skarg na kontrolerów. Ale to niekoniecznie dobra wiadomość
No to czas gwiazdkowo-noworocznego świętowania mamy już za sobą. Co do sylwestrowych uciech, to ich amatorzy, jak wiadomo, dzielą się na tych, którzy pamiętają, że bawili się świetnie; tych, którzy pamiętają, że bawili się kiepsko, i wreszcie tych, którzy bawili się tak, że nic nie pamiętają.
À propos niepamiętania. W ostatnim zeszłorocznym numerze „Nowości” pisaliśmy m.in. o tym, co nowego na froncie walki z tymi, którym zdarzyło się zapomnieć skasować bilet w miejskim autobusie czy tramwaju lub w ogóle nie chcieli przejazdu opłacić. Okazja jest dobra, bo z końcem roku minęły dwa miesiące, od kiedy kontrole w toruńskiej komunikacji znów przejęły siły miejskie.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.