Bal PRL we wsi Paproć Duża. Łyżki na łańcuchu, 11 osób w maluchu i buty na kartki. Za co kochamy PRL? (zdjęcia)
Do zabawy zachęcał milicjant. Wódka była na kartki, a flaczki jedzono łyżkami przymocowanymi do stołów łańcuchem. Wieś Paproć Duża bawiła się na balu rodem z PRL-u.
Bal zorganizowały panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Paproci Dużej (pow. zambrowski). Zadbały o najmniejsze szczegóły.
Na wstępie każda para otrzymywała kartkę ze swoim przydziałem żywnościowym i alkoholowym, a potem panowie ustawiali się w kolejce do „Peweksu“, czyli baru. Co jakiś czas z kolejki dochodziły krzyki: „Panie, pan tu nie stał” i towarzysząca im salwy śmiechu.
W dalszej części artykułu przeczytasz rozdziały:
- Ech, ten zapach świątecznych pomarańczy...
- Białe kozaczki jak marzenie
- Kolejki i kartki
- Na zabawach to sztachet w płotach brakowało
- Maluch prosto z baru
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.