Bakteria New Delhi. Izolacja pacjentów niestety tylko w teorii

Czytaj dalej
Fot. Anatol Chomicz
Agata Sawczenko

Bakteria New Delhi. Izolacja pacjentów niestety tylko w teorii

Agata Sawczenko

To mydlenie oczu - pracownicy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nie mają wątpliwości, że działania dyrekcji w walce z superbakterią New Delhi nie przynoszą skutku. Opowiadają o zakazach noszenia biżuterii, nakazie zakładania fartuchów z krótkimi rękawami, ale też o nieprzestrzeganiu podstawowych procedur. Pisaliśmy o tym trzy tygodnie temu. Dyrekcja szpitala milczała. Odpowiedź dostaliśmy dopiero teraz.

Środowisko medyczne huczy: najwięcej przypadków bakterii New Delhi jest w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Od początku roku do teraz przebywało tu już 291 pacjentów z zakażeniem lub kolonizacją Klebsiella pneumoniae New Delhi. Natomiast od początku roku 2019 do 17 września w wojewódzkim sanepidzie jest zarejestrowanych 470 pacjentów.

- W każdym miesiącu przyjmowanych jest od 20 do 40 nowych pacjentów, u których stwierdza się obecność tych wielolekoopornych bakterii - przyznaje Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka USK.

Ale od razu tłumaczy: - W większości zakażenie stwierdza się u osób uprzednio hospitalizowanych w innych placówkach ochrony zdrowia, podopiecznych domów pomocy społecznej, hospicjów. Zakażenie ma charakter przewlekły, a nosicielstwo patogenu może utrzymywać się przez wiele miesięcy, nawet lat. To uzasadnia dlaczego tak dużo zakażonych osób jest w naszym otoczeniu. Liczba zakażeń w ostatnich latach zwiększa się, a zwłaszcza w placówkach wysokospecjalistycznych, które z racji referencyjności przyjmują najcięższych i najbardziej skomplikowanych chorych.

A takim szpitalem jest przecież Uniwersytecki Szpital Kliniczny.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Agata Sawczenko

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.