Aż 1700 zawiadomień o popełnieniu przestępstwa przez działaczy PO!

Małgorzata Oberlan

„Wziął 94 mln zł dotacji” - ten napis przy portrecie o. Rydzyka, umieszczony na billboardzie Platformy Obywatelskiej, zelektryzował Rodzinę Radia Maryja. Obrońcy kapłana złożyli aż 1700 doniesień do Prokuratury Krajowej.

- Nie pamiętam tak ogromnej liczby doniesień w jednej sprawie. Na razie nie wyszliśmy poza pierwszy, administracyjny etap. Każde zgłoszenie najpierw trzeba zarejestrować w systemie. Potem dopiero przyjdzie czas na sprawdzanie treści zawiadomień i ich ocenę. Trudno powiedzieć, ile czasu nam to zajmie - mówi prokurator Bartosz Wieczorek z Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.

To do tej jednostki trafiły z Warszawy dwa kartony z 1700 doniesieniami. Dotyczą akcji Platformy Obywatelskiej nazwanej „karawaną wstydu”. A konkretnie - jednego jej elementu, czyli billboardu prezentowanego w Toruniu. Widniał na nim portret o. Tadeusza Rydzyka i napis: „Wziął 94 mln zł dotacji”.

Zdaniem obrońców redemptorysty to pomówienie i znieważenie. Po pierwsze, sumę dotacji przyznanych instytucjom związanym z o. Rydzkiem zawyżono o kilkadziesiąt mln zł. Po drugie, pieniądze nie trafiały bezpośrednio do kapłana, który prowadzi zwykłe życie skromnego zakonnika. Mowa tu o przestępstwach ściganych z oskarżenia prywatnego. Ze względu na ważny interes społeczny do takich spraw może się jednak włączyć prokuratura.

Dwa kartony doniesień w sprawie obrażenia i znieważenia ojca Rydzyka przez działaczy Platformy Obywatelskiej trafiły do Torunia z Warszawy. Przez kilka tygodni gromadziła je Prokuratura Krajowa, ponieważ najczęściej adresowane je do ministra Zbigniewa Ziobry. Zgłoszenia płynęły z całego kraju i nie jest tajemnicą, że ich autorów mobilizowały media związane z o. Rydzykiem: Telewizja Trwam, Radio Maryja i „Nasz Dziennik”.

Zakopani w papierach