Awantura o cenę obiadów. Dzieci gorszego sortu jedzą o wiele drożej
Tak jest w szkole w Sobolewie. Rodzice za obiady muszą płacić 90 zł miesięcznie. To znacznie więcej niż w Supraślu. Dostawca jest ten sam
Afera wybuchła, gdy jeden z rodziców porównał menu i ceny w szkolnych stołówkach. I wyszło mu ponad 37 złotych różnicy. Na niekorzyść dzieci z Sobolewa i okolic. Wystarczy dodać, że to ci mieszkańcy chcą się odłączyć od Supraśla. Awantura gotowa.
- Czy nasze dzieci są gorszego sortu? - oburza się Tadeusz Karpowicz, sołtys Grabówki. Dzieci z jego wsi uczą się w Sobolewie. Karpowicz żąda więc od burmistrza wyjaśnień. - Pan sołtys, jako radny, nie zna zasad finansowania obiadów w szkołach? Żadne dziecko nie jest gorsze, wszystkie są równe. Współczuję Grabówce takiego sołtysa - ripostuje Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.