Atom prosto z plaży? Do tego trzeba odwagi. Rozmowa z fizykiem, prof. Grzegorzem Karwaszem
Dlaczego warto szukać energii w bałtyckich piaskach? I po co ta wiedza przedszkolakom? Mówi o tym prof. Grzegorz Karwasz z Zakładu Dydaktyki Fizyki UMK w Toruniu.
Ile gwiazd jest na niebie?
Gdy spojrzysz w niebo w zadymionym mieście, zobaczysz kilka gwiazd. Z książki do geografii nauczysz się o Wielkim Wozie i Gwieździe Polarnej. Na niebie nad jeziorem gwiazd będzie całe mrowie. Gołym okiem jesteśmy ich w stanie wypatrzeć jakieś 5, może 5,5 tys. Tylko że każde oko jest inne. Zatem: gwiazd na niebie jest tyle, ile możemy ich zobaczyć. Ile jest ich naprawdę? W naszej galaktyce miliard. A może sto miliardów? Galaktyk jest może 10, a może 100 miliardów... W Teksasie jest ogromny teleskop, który naliczył już 100 mln gwiazd. I dalej liczy. Cytując dzieło Kopernika: „Nie wiemy, ile jest gwiazd na niebie, a być może nawet nie możemy tego wiedzieć”.
To pytanie z pana książki „Mały Astronom”.
Pochodzi od dzieci. Nie mógłbym odpowiedzieć: „Nie wiem” albo „Nie da się stwierdzić”. Zamknąłbym w ten sposób ich ciekawość świata. Tłumaczę najmłodszym takie zagadnienia po kolei i po kawałku. Konsultowałem się z astronomami. Zaczęli długo opowiadać: według jednych statystyk gwiazd jest tyle, według innych tyle… Dziecku nie o to chodzi. Ono chce pewności.
Dlaczego uznany naukowiec daje wykłady najmłodszym?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.