Najpierw zawiesił baner z napisem „Sędzino, ile dzieci dzisiaj skrzywdziłaś zabierając im ojca?”. Cztery miesiące później wszedł do sądu z siekierą i kanistrami z benzyną. Szczeciński lekarz został oskarżony o usiłowanie zabójstwa i próbę spalenia sądu. W tle dramatyczna walka o prawo opieki nad synem.
Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie wydarzeń z października 2018 w sądzie przy ulicy Małopolskiej w Szczecinie. Mężczyzna najpierw zaatakował siekierą strażnika, a potem zaczął wnosić kanistry z benzyną. Miał też gotową podpałkę. Do tragedii nie doszło, bo napastnika powstrzymali petenci sądu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.