Asesorzy szczególnej troski
Pierwsze, co zrobi adwokat po niekorzystnym wyroku, który wyda asesor, to podważy jego niezawisłość - mówi Waldemar Żurek. Prawnicy są zdania, że grozi nam fala pozwów do Strasburga.
Ta zmiana jest pomyślana nie dla polityków, nie dla korporacji sędziowskiej, ale dla wszystkich Polaków - to słowa, które Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny skierował 21 września do 265 asesorów. Tego samego dnia wręczył im akty mianowania. - Chcemy budować zaufanie obywateli do profesjonalizmu i bezstronności sądów, do sprawności działania sędziego. Państwo będziecie ambasadorami tej zmiany, ambasadorami wprowadzenia instytucji asesora. Wierzę, że temu wyzwaniu sprostacie.
Asesura jak Feniks z popiołów
30 października, po nocnej konferencji prasowej, na której sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa poinformował o nieprzyjęciu 265 asesorów, Ziobro mówił: - To jest właśnie myślenie w kategoriach najwyższej kasty, antypaństwowe, wymierzone w interesy całego społeczeństwa. To myślenie ma za nic interes i najlepsze racje, które stoją za tymi wspaniałymi młodymi ludźmi, którzy mogli rozpocząć służbę dla trzeciej władzy.
Przypomnijmy krótko, że KRS tłumaczyła, iż odrzuciła kandydatury asesorów, bo nie dostała na czas z ministerstwa sprawiedliwości ich pełnej dokumentacji.
Jak proponowane zmiany wpłyną na polski wymiar sprawiedliwości? Jak oceniają je eksperci? Czytaj w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.