Armia to żołnierze, a nie urzędnicy
- Europa jest dziś najbardziej narażonym na konflikt zbrojny kontynentem na świecie. Myślę zarówno o tych małych konfliktach, miejscowych, jak i większych, międzynarodowych. Nie bez znaczenia są tu imigranci, bo widać, że przenoszą oni swoje konflikty do Europy - mówi w rozmowie z Kurierem prof. KUL Andrzej Gil z Katedry Studiów Wschodnich.
Kilka lat temu wydawało mi się, że wojna w Europie nie jest możliwa. Ale po ataku Rosji na Krym i Donbas nie mam już takiego przekonania. Jestem w błędzie?
Nikt przecież nie powiedział, że nie będzie już wojny w Europie. Zapominamy o latach 90. XX wieku i tych licznych konfliktach w tamtym czasie - o Jugosławii, o uznaniu Kosowa, o zamrożonym do dziś konflikcie o Naddniestrze.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.