Anita Włodarczyk: Na Stadionie śląskim chcę pobić rekord świata WIDEO

Jacek Sroka

Dwukrotna mistrzyni olimpijska i trzykrotna mistrzyni świata Anita Włodarczyk jest pod dużym wrażeniem zmodernizowanego Stadionu Śląskiego i bardzo lubi naszą gwarę. Mówi, że na Stadionie Śląskim chce ustanowić nowy rekord świata.

Jak dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej podoba się nowy Stadion Śląski?
Moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne, bo stadion robi duże wrażenie. W końcu doczekaliśmy się w Polsce porządnego obiektu, gdzie my lekkoatleci będziemy mogli zaprezentować się przed własną publicznością. Mam nadzieję, że z roku na rok imprez lekkoatletycznych na tym pięknym stadionie będzie coraz więcej.

Coś pani ten obiekt przypomina?
Jest bardzo podobny do Stadionu Olimpijskiego w Berlinie. Mam nawet zdjęcie po ceremonii medalowej mistrzostw świata w stolicy Niemiec, które jest takim samym ujęciem jakie zrobiono mi teraz w Chorzowie. Berlin wspominam bardzo miło, bo przecież tam tak naprawdę zaczęła się moja wielka kariera. Nie miałabym nic przeciwko temu, by Stadion Śląski kojarzył mi się równie dobrze. Przed rokiem pobiłam rekord świata na Memoriale Kamili Skolimowskiej w Warszawie, a za rok spróbuję poprawić to osiągnięcie na Memoriale Kamy rozgrywanym w Chorzowie i zapisać się w historii Stadionu Śląskiego.

Do tej pory najlepszy wynik na tym stadionie ustanowiła Irena Szewińska wyrównując w 1967 r. swój własny rekord świata na 200 m, więc pani mogłaby pobić naszą legendarną sprinterkę...
Na pewno mogę rzucić młotem jeszcze dalej niż na odległość 82,98 m (tyle wynosi rekord świata Anity) i jestem pozytywnie nastawiona do tego wyzwania. Najważniejsze, żeby w 2018 r. zdrowie dopisywało. Mam nadzieję, że magia Memoriału Kamili Skolimowskiej przeniesie się ze stolicy na Śląsk i tutaj także na tych właśnie zawodach uda mi się poprawić rekord świata.