Anita Lipnicka: Nie ma co oglądać się na mody i trendy, tylko robić swoje
„Miód i dym”, nowa płyta Anity Lipnickiej, jest trochę pogodniejsza niż poprzednie. Czy to efekt zamążpójścia?
W pozostałej części tekstu przeczytasz:
- „Miód i dym” to trzecia solowa płyta po rozstaniu z Johnem. Czy nie brakuje go już jej u swego boku w studiu czy na scenie?
- Jaka jest jej nowa płyta?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.