Joanna Bajkiewicz

Ania Łempicka z MasterChef: Nie smakuje jej tylko mazurek i pieczone robaki

Najwięcej stresu w programie kosztowało ją przygotowanie mazurka Fot. Archiwum prywatne Ani Łempickiej Najwięcej stresu w programie kosztowało ją przygotowanie mazurka
Joanna Bajkiewicz

Studiowała wychowanie fizyczne, ale to z gotowaniem wiąże swoją przyszłość. I choć pochodząca z Grajewa Ania Łempicka ma dopiero 26 lat, doszła do półfinału jednego z najpopularniejszych programów kulinarnych w Polsce. Jej zmagania w kuchni mogliśmy śledzić w telewizyjnym programie „MasterChef”.

Była najmłodszą uczestniczką jesiennej edycji „Master-Chefa” i - jak przyznaje - napłakała się jak nigdy. Jednak bez wahania wzięłaby w nim udział po raz drugi, bo - mimo wszystko - to była niesamowita przygoda.

- To inna rzeczywistość. Wszystkie emocje są spotęgowane - opowiada Ania Łempicka.

Dlatego w programie nieraz płakała, czy to z radości, czy z powodu niepowodzenia. A bywało, że łzy leciały po prostu z tęsknoty za bliskimi.

- Mieliśmy telefony, ale nie mogliśmy zabierać ich na plan zdjęciowy - tłumaczy młoda kucharka. A tak naprawdę to właśnie na planie uczestnicy spędzali całe dnie przez trzy miesiące, podczas których nagrywane były odcinki kulinarnego show. Z kolei wieczory, jeśli nie była zbyt zmęczona, upływały jej na studiowaniu kolejnych książek kucharskich.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Joanna Bajkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.