Fot. www.andrzejmyrta.eu Andrzej Myrta, radomski himalaista, podczas wyprawy na Materhorn - szczyt w Alpach Zachodnich.
Piotr Stańczak
Andrzej Myrta, himalaista z Radomia szykuje w lipcu kolejną ekspedycję. Tym razem jego celem będzie zdobycie Szczytu Lenina o wysokości 7134 metrów nad poziom morza w Kirgistanie (na granicy z Tadżykistanem) w wysokich górach Pamiru.
Wspomniana góra należy do listy siedmiotysięczników, zaliczanych do tak zwanej Śnieżnej Pantery. - Tegoroczne przedsięwzięcie będzie inaugurowało moje marzenie zdobycia pięciu szczytów z owej listy - zapowiada Andrzej Myrta. Przed nim bardzo wielkie wyzwanie. Przygotowania do wakacyjnej eskapady ruszają już pełną parą. Jak przyznaje nasz rozmówca, świat bez marzeń byłby szary i pusty, a pełnią szczęścia jest je mieć i spełniać.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto?
Zaloguj się