Amerykański sen Jana Lewana. „Król polki” w Hollywood

Czytaj dalej
Fot. Z archiwum Jana Lewana
Maciej Czerniak

Amerykański sen Jana Lewana. „Król polki” w Hollywood

Maciej Czerniak

Muzyk z Polski był na szczycie, o krok od zdobycia najważniejszej muzycznej nagrody. Potem przyszły oskarżenia o oszustwa, wyrok i więzienie. Teraz, kiedy Netflix wyprodukował o nim „The Polka King”, świętuje swój wielki „come back”.

Kiedy pięćdziesięciu 
uczestników wycieczki do Watykanu ma czas wolny i buszuje po sklepikach szukając suwenirów ze świętego miasta, Jan i jego przyjaciel, dyrektor muzyczny amerykańskiego zespołu grającego polkę - wchodzą do pustego autokaru.
- Nie potwierdziłem spotkania z Ojcem Świętym – wyznaje Jan. - Co?! Co ty powiesz tym wszystkim ludziom?!- z oczu przyjaciela bije przerażenie. - Dzwoniłem od miesięcy i nic - szef otwiera walizkę wypchaną dolarami. To pieniądze wpłacone przez turystów.

Chwilę później obaj kluczą uliczkami Watykanu zbliżając się do placu Świętego Piotra. Na miejscu szef wręcza papieskiemu sekretarzowi łapówkę – walizkę, w której znajduje się kilka tysięcy dolarów. Godzinę później pięćdziesięciu amerykańskich turystów czeka w hallu pod drzwiami siedziby papieża. Szef poci się, nerwowo przestępuje z nogi na nogę. A jego przyjaciel wygląda, jakby miał stan przedzawałowy.

W dalczej części artykułu, Jan Lewan opowiada o swojej karierze muzycznej w USA, procesie sądowym, więzieniu i o pracy z Jackiem Black w czasie zdjęć do filmu "The Polka King". Mówi też, jak powstała jedna z najbarwniejszych scen w filmie, w której bohater wręcza łapówkę... papieżowi".

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.