Wobec bezdomnych spod dworca PKP straż miejska interweniowała dziesiątki razy, ale na niewiele się to zdało. Czy i jak można pomóc tym ludziom, a jednocześnie problem rozwiązać?
Kilkunastu bezdomnych spod dworca PKP jest fatalną wizytówką naszego miasta. „Wizytówką”, z którą nie wiadomo co zrobić.
Zwykle pijani, często namolni i agresywni, zwłaszcza gdy ktoś zwróci im uwagę. Kilkanaście osób koczuje niedaleko wyjścia z dworca PKP zaczepiając podróżnych i przechodniów, żebrząc o datek szybko zamieniany w alkohol.
Kilkunastu bezdomnych spod dworca PKP jest fatalną wizytówką naszego miasta. „Wizytówką”, z którą nie wiadomo co zrobić.
Więcej o sprawie w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.