Kierowcy sprzeciwiają się budowie kolejnych sygnalizacji świetlnych na al. Rejtana w Rzeszowie. Obawiają się, że doprowadzi to do spowolnienia ruchu, który po poszerzeniu jezdni jest tu płynny.
Aleja Rejtana jest jedną z najbardziej ruchliwych i najważniejszych ulic w Rzeszowie. Po wybudowaniu przy niej kolejnych centrów handlowych, uczelni i sądu, samochodów znacząco tu przybyło. Szacuje się, że dziennie przejeżdża nią w tej chwili ponad 20 tysięcy pojazdów. Część z nich to samochody klientów i pracowników zlokalizowanych tutaj uczelni i centrów handlowych.
Sporo jest także samochodów studentów. Ale wielu kierowcom aleja służy przede wszystkim jako łącznik między centrum Rzeszowa, a wschodnią i południową częścią miasta. Ze względu na duży ruch władze Rzeszowa zdecydowały się przebudować, a miejscami także poszerzyć aleję. Dzięki inwestycji wartej kilkadziesiąt milinów zwiększyła się jej przepustowość, a korki nawet w godzinach szczytu są niewielkie. Wkrótce może się to jednak zmienić.
W dalszej części:
- gdzie powstanie nowa sygnalizacja
- na co narzekają kierowcy
- co na to rzeszowscy urzędnicy
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.