Andrzej Lechowski

Album białostocki. Na sylwestrowym kacu u wojewody

Wojewoda białostocki Karol Kirst (drugi z lewej) na budowie gmachu Izby Skarbowej przy ulicy Mickiewicza. Zbiory Narodowego Archiwum Cyfrowego. Wojewoda białostocki Karol Kirst (drugi z lewej) na budowie gmachu Izby Skarbowej przy ulicy Mickiewicza. Zbiory Narodowego Archiwum Cyfrowego.
Andrzej Lechowski

Przezorny sekretarz wojewody ogłosił, że osoby pragnące wziąć udział w uroczystym przyjęciu noworocznym, 1 stycznia, powinny zapisać się najpóźniej do godziny 11.

Skoro w ubiegłym tygodniu pisałem o Bożym Narodzeniu sprzed 90 laty, to siłą rozpędu wypada teraz dorzucić i tamtego Sylwestra. Żegnając stary rok pisano „nic zbyt wesołego nie przyniósł ludzkości ten rok 1927, który dziś, o północy zniknie w otchłani niebytu”. Redaktorzy wychodzącego w Białymstoku tygodnika Prożektor myśleli pewnie m.in.

W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.:

"Była impreza, z której nie można było się wykręcić datkiem. Kac nie kac, trzeba było iść."

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Andrzej Lechowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.