Przezorny sekretarz wojewody ogłosił, że osoby pragnące wziąć udział w uroczystym przyjęciu noworocznym, 1 stycznia, powinny zapisać się najpóźniej do godziny 11.
Skoro w ubiegłym tygodniu pisałem o Bożym Narodzeniu sprzed 90 laty, to siłą rozpędu wypada teraz dorzucić i tamtego Sylwestra. Żegnając stary rok pisano „nic zbyt wesołego nie przyniósł ludzkości ten rok 1927, który dziś, o północy zniknie w otchłani niebytu”. Redaktorzy wychodzącego w Białymstoku tygodnika Prożektor myśleli pewnie m.in.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.:
"Była impreza, z której nie można było się wykręcić datkiem. Kac nie kac, trzeba było iść."
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.