Albo zjedziesz z drogi, albo na niej zginiesz

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Pruss
Sławomir Bobbe

Albo zjedziesz z drogi, albo na niej zginiesz

Sławomir Bobbe

- Prosta droga nigdy nie kieruje wprost na drzewo - zauważa Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.

Droga krajowa nr 10, w części ekspresowa, to najniebezpieczniejsza trasa w całym województwie. Tylko ostatnio w wypadkach zginęły tu trzy osoby.

Ostatni, tragiczny wypadek w Emilianowie był szczególny. Zginął człowiek, który do końca robił wszystko, by uniknąć zderzenia czołowego z jadącym naprzeciw autem. Sprawca wypadku (policja wnioskować będzie o jego aresztowanie) nie odniósł żadnych obrażeń, jego auto nie zostało nawet draśnięte. Ofiarę strażacy kilkadziesiąt minut próbowali uwolnić spod ciężarówki, w którą wbił się z impetem. Wypadki na tej krajówce, jeśli już do nich dojdzie, zwykle kończą się tragicznie, niejednokrotnie ofiarami są wszyscy podróżujący samochodem. Co jest takiego w tej drodze, że stała się najniebezpieczniejszą trasą w regionie?

Z dalszej części artykułu dowiesz się:

  • dlaczego na trasie Bydgoszcz - Toruń tak często dochodzi do wypadków
  • ile wypadków miało miejsce w 2019 roku na odcinku drogi od Stryszka do Wielkiej Nieszawki

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Sławomir Bobbe

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.