Sejm pracuje nad obniżeniem poziomu alarmowania dla zanieczyszczenia powietrza. Dziś należy on do najwyższych w Europie. Ale eksperci nie są przekonani, czy to istotnie pomoże w walce o zdrowszą atmosferę.
Norma dla zanieczyszczeń pyłem PM 10 wynosi dzisiaj 50 mikrogramów na metr sześcienny.
Każde przekroczenie tej wartości oznacza, że poziom zapylenia ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. Nie oznacza to jednak, że od razu trzeba ostrzegać mieszkańców o zagrożeniu i na przykład zalecać ograniczenie spacerów. O tym decyduje tak zwany poziom informowania.
Gdyby wprowadzono europejskie normy, to na Opolszczyźnie alarm smogowy musiałby być ogłaszany przeciętnie 22 razy w ciągu jednego sezonu grzewczego. Dziś jest 1-4 razy.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.