Agata Małodobry: Dziecku łatwiej zrozumieć Moore’a

Czytaj dalej
Fot. Rex Features/East News
Katarzyna Kachel

Agata Małodobry: Dziecku łatwiej zrozumieć Moore’a

Katarzyna Kachel

Ktoś jej kiedyś powiedział, że skończy w piekle dla estetów. I Agata lubi wierzyć, że tak właśnie będzie. Bo może trafią do niego tacy jak ona: fanatycy abstrakcyjnej, czystej sztuki, która ją oczarowała i wyznawcy geometrii, jej duchowej i emocjonalnej siły.

A kiedy już tak się stanie, wtedy droga, na którą Agata Małodobry kiedyś weszła i wszystko, co na niej doznała, ułoży się w konsekwentną serię zdarzeń i wyborów. Nieprzypadkowych i niezdeterminowanych warunkami. Takich, do których trzeba było mieć odwagę. Bez niej blok na ul. Jaremy wciąż byłby szarą plamą, a ludzie z krakowskiego osiedla nie mieliby pojęcia, że patronką miejsca, w którym żyją, jest jedna z najwspanialszych artystek awangardowych.

Dowiedz się więcej o przygodzie Agaty ze sztuką.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Katarzyna Kachel

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.