Absurdalne pismo szefa SOR. Karetka z pacjentem ma czekać przed szpitalem

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Bolt
Mirela Mazurkiewicz

Absurdalne pismo szefa SOR. Karetka z pacjentem ma czekać przed szpitalem

Mirela Mazurkiewicz

Pismo wysłane do ratowników medycznych wywołało burzę. Wynika z niego, że załoga karetki może wejść z chorym na SOR w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu dopiero wtedy, gdy lekarz zaopatrzy wcześniejszych pacjentów. Ratownicy mówią, że może to zagrażać życiu chorych i blokować ambulanse na długie godziny.

- Załóżmy, że jadę z pacjentem skarżącym się na ból w klatce piersiowej - mówi Tomasz Gatnikiewicz, ratownik medyczny z Opola. - Moją rolą jest zabezpieczyć go i jak najszybciej przekazać szpitalowi. Jeśli okaże się, że przyczyną dolegliwości jest zawał serca, życie i zdrowie człowieka zależy od czasu reakcji. Nie każdy zawał daje zmiany w EKG - a taki sprzęt mamy na wyposażeniu karetki - więc żeby mieć pewność, pacjent musi zostać przebadany w szpitalu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Mirela Mazurkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.